Regina Tokarz, dyrektorka Szpitala Powiatowego w Zakopanem, musiała stawić się przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu. Zostało jej postawione przez prokuraturę poważne zarzut dotyczący nielegalnych wypłat bonifikat dla personelu medycznego, w tym lekarzy i pielęgniarek, na ogromną sumę 4,8 miliona złotych. Dyrektorka obroniła się twierdząc, że decyzje były podejmowane z pełną świadomością i akceptacją lokalnych władz powiatowych.
Regina Tokarz (zgodziła się na ujawnienie swojego nazwiska) została obarczona przez Prokuraturę Okręgową w Nowym Sączu oskarżeniem o pięć przestępstw związanych z niegospodarnością spowodowaną niewłaściwym zarządzaniem publicznymi środkami finansowymi na sumę 4 miliony 825 tysięcy złotych. Zdarzenia te miały miejsce w okresie od 2015 do 2019 roku. Wskutek tych działań pieniądze zostały nieprawnie dostarczone do lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych pracujących w szpitalu, na podstawie umów cywilnoprawnych.
Zgodnie z danymi prokuratury, nielegalne płatności były realizowane na podstawie sfałszowanych faktur i rachunków, które, jak twierdzi prokuratura, były wystawiane za namową dyrektorki szpitala. W odpowiedzi na te oskarżenia, prokuratura zabezpieczyła majątek oskarżonej dyrektorki poprzez założenie przymusowej hipoteki na jej mieniu.
Proces dyrektorki zakopiańskiego szpitala rozpoczął się w Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu 20 listopada. Głównym zarzutem jest przekroczenie uprawnień poprzez nakazanie wypłaty niedozwolonych bonifikat, co jest sprzeczne z przepisami o finansach publicznych oraz z regulaminem wynagradzania szpitala. Ten ostatni zezwalał na przyznawanie nagród wyłącznie dla personelu zatrudnionego na podstawie umowy o pracę.